Muszę, no po prostu już nie mogę na siebie paczeć :/ Lato w pełni, a ja wyglądam jak świnka. No to odgrzebałam swoje czeluście z zapiskami dietowymi. Wracam do tego, co dla mnie było wtedy najbardziej skuteczne, czyli dieta rozpisana przez Dorotę Osóbkę z Poradni Żywieniowej Foodline. Dzięki niej świetnie się czułam i schudłam. Może nie natychmiast, ale od czegoś trzeba zacząć.
Zaczęłam wczoraj i jakoś przeżyłam. Mimo, że byłam w City, gdzie pifko jest na wyciągnięcie ręki. A ja piłam soczek warzywny. Dziś już lepiej, bo nawet miałam obiad- - gotowane brokuły :) Pyyyycha. Jutro zjem coś w Sodexo, bo nie chciało mi się dziś latać po sklepach i stoiskach za warzywami. W domu zjadłam zupkę.
Jutro ciąg dalszy odchudzania. Może kolejne wpisy będą o tym? Już wiem, zrobię sobie zdjęcie i tak będę robiła codziennie. Ciekawe jaka będzie różnica za czas jakiś. Yes!
Do boju!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
Postanowiłam napisać kilka zdań o tym jak zaczęłam działalność wytwórcy oraz sprzedawcy. We wrześniu zaczęłam robić i sprzedawać bransoletki...
-
Mam! I cieszę się nie tylko z tego, że to książka i że będę miała co czytać.. To spełnienie życzenia czytelników autorki, Joanny.. która zma...
-
Nawet nie pamiętam ile razy byłam w Londynie. Ale już chyba nie raz pisałam, że mogłabym tam jeździć w nieskończoność. Kiedyś nawet planował...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz