czwartek, 5 kwietnia 2018

Andaluzja - Malaga, Sevilla, Granada, Ronda - 4 dni

No, trochę ten wpis musiał poczekać ;) Nadszedł czas na podsumowanie. To był jak do tej pory wyjazd życia. Tyle pięknych miast, tyle pięknych okolic. Andaluzja jest po prostu piękna! I zamierzam tam wrócić i to jeszcze w tym roku :)

Pora roku - październik. W Andaluzji jest wtedy cieplutko i bardzo wygodnie się zwiedza. My to uwielbiamy. Ale od początku. Wybraliśmy się z Modlina do Malagi, samolotem. Na miejscu wypożyczyliśmy samochód, bo kolejnego dnia mieliśmy się wybrać do Rondy i na Ścieżkę Króla. Mieszkaliśmy w apartamencie, niedaleko dworca kolejowego i autobusowego. Tradycyjnie skorzystaliśmy z Booking.com.

Pierwszy dzień, po przylocie spędziliśmy w Maladze. To w zasadzie był jedyny dzień w tym mieście i nie poznaliśmy Malagi zbyt dobrze. To kolejny powód, żeby tam wrócić. Zwiedziliśmy centrum oraz Zamek Gibralfaro, skąd roztacza się piękny widok na Malagę. Poszliśmy coś zjeść i wróciliśmy do mieszkania.



Drugi dzień do wycieczka do Rondy, przepięknie położonego nad akweduktem miasteczka. Przeszliśmy się wokół starego miasta, obejrzeliśmy arenę walki byków, wstąpiliśmy na tapas do przemiłej restauracji i dojechaliśmy do Caminito del rey. Mieliśmy już bilety, na godzinę 15:00.. I wtedy pech. Okazało się, że z uwagi na zbyt duży wiatr, nie wejdziemy na ścieżkę. A to właśnie dla Ścieżki Króla przyjechaliśmy do Andaluzji. I to właśnie dlatego chcę tam wrócić ponownie. I zrobię to!



Trzeci dzień to Sevilla. Piękne miasto, nieco oddalone od Malagi. Pojechaliśmy tam autobusem. To super komfortowe środki lokomocji. Polecam. W Sevilli zwiedziliśmy arenę walk byków (Plaza de Toros de la Real Maestranza de Caballería de Sevilla), centrum miasta i oczywiście przepiękny Alcazar. Piękny zamek oraz jeszcze piękniejsze ogrody wokół. Troszkę trzeba postać w kolejce do kasy, ale warto :)



Ostatni dzień to Granada. Tam pojechaliśmy także autobusem, jest nieco bliżej niż Sevilla. Granada jest małym miastem, ale pięknie położonym. W zasadzie jedynym celem podróży była Alhambra. Przepiękny kompleks zamków i ogrodów, który zwiedzaliśmy kilka godzin.



Kolejnego dnia, z samego rana powrót do Warszawy. Szkoda. W Andaluzji można spędzić wiele dni, tygodni.. Jest pięknie :)

Brak komentarzy:

Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia

Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...