Potem juz nie bylo sily na nic jak tylko wrocic do domu. Pyszne jedzonko z Marks&Spencer, Cola i dzien uznaje za zakonczony :)
środa, 12 sierpnia 2009
alez to byl dzien :)
Tak sie dzis zastanawialam co robic. Czy zaryzykowac i pojechac do zoo? Czy polazic po sklepach na Oxford? Wybralam zoo i nie zaluje :) Alez to jest piekne miejsce. W srodku miasta, w parku, ale fajnie zagospodarowane i naprawde jest co ogladac. Wyedytuje te wpisy londynskie po powrocie do Polski, bo nie mam jak zrzucic zdjec na komputer i umiescic w blogu. A zdjec zrobilam w samym zoo, ponad 120.
Potem juz nie bylo sily na nic jak tylko wrocic do domu. Pyszne jedzonko z Marks&Spencer, Cola i dzien uznaje za zakonczony :)


Potem juz nie bylo sily na nic jak tylko wrocic do domu. Pyszne jedzonko z Marks&Spencer, Cola i dzien uznaje za zakonczony :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
Postanowiłam napisać kilka zdań o tym jak zaczęłam działalność wytwórcy oraz sprzedawcy. We wrześniu zaczęłam robić i sprzedawać bransoletki...
-
Mam! I cieszę się nie tylko z tego, że to książka i że będę miała co czytać.. To spełnienie życzenia czytelników autorki, Joanny.. która zma...
-
Nawet nie pamiętam ile razy byłam w Londynie. Ale już chyba nie raz pisałam, że mogłabym tam jeździć w nieskończoność. Kiedyś nawet planował...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz