Nadchodzi tłusty czwartek, ja od jutra na diecie... Wiec faworki będą dziś :) Wyszły niesamowite. Kruche i smaczne. Przepis jest banalny:
1 szklanka mąki
2 żółtka
Łyżeczka octu
Ciut soli
Pół szklanki kwaśnej śmietany
Zagniatamy ciasto i bijemy wałkiem kilka minut. Rozwałkujemy, tniemy ciasto i formujemy faworki. Smażymy w głębokim tłuszczu na złoty kolor.
Oto jak wyszły u mnie :)
niedziela, 3 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
To mój osobisty hit nad hity :) Stosuję od kilku tygodni i chyba już się uzależniłam. Pięknie wygładza i ujednolica kolor cery. Tak naprawdę...
-
Kolejny dzień, który zapisze się jako wyjątkowy w mojej karierze biżuteryjnej :) Kurs sutaszu i makramy w Royal-Stone. Polecam każdemu kursy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz