..jest trudny. Zwłaszcza po wypadku. Dawno nie pisałam, ale kompletnie nie miałam na to ochoty. Jakaś depresja chyba. Od 3 grudnia trwała, ale mam wrażenie, że mam to już za sobą. 5 minut zmieniło moje życie na dłuuugo. A tak się cieszyłam na ten weekend. Już skończyłam pracę i wychodziłam z budynku. No i nie wyszłam. Pogotowie ratunkowe odwiozło mnie do szpitala. Diagnoza - trójkostkowe złamanie lewego podudzia z przemieszczeniem oraz wywichnięciem... 6 tygodni w gipsie, operacja i zespolenie złamania, a potem rehabilitacja.. Jak dobrze pójdzie na wiosnę stanę na nogi. 5 minut.. A ja przez półtora miesiąca dochodzę do siebie. Nigdy nie byłam tak uziemiona.
Ale na początku stycznia wzięłam się za siebie. Mobilizacja pomogła i przeszłam na dietę :) I co? Schudłam już 6 kilo i to nie koniec :) Ale nie chcę tak szybko chudnąć. Nie ćwiczę, nie ruszam się, muszę uważać żeby nie schudnąć w krótkim czasie zbyt wiele, bo skórę już mam niemłodą.. :) Ciekawe co z rehabilitacją, co z odszkodowaniem.. Może wystarczy na wakacje? Te moje wymarzone... Rejs po morzu, z Hubertem.
No to żeby mi się miło zrobiło, fotka :)
czwartek, 20 stycznia 2011
środa, 27 października 2010
Ale rejsy
No właśnie... Ale rejsy. To moje marzenie na najbliższe wakacje. Ale obawiam się, że nie będzie mnie stać. No cóż, pomarzyć zawsze można. Już sobie nawet wybrałam co chciałabym zwiedzić i pokazać Hubertowi. No, bo to właśnie z Hubertem chciałabym popłynąć. Rozpoczęlibyśmy od Włoch, potem Tunezja, Hiszpania i powrót.. A po drodze zwiedzanie takich miast jak Savona (Włochy) » Civitavecchia (Włochy) » Palermo/Sycylia (Włochy) » Tunis (Tunezja) » Palma de Majorka (Hiszpania) » Barcelona (Hiszpania) » Marsylia (Francja). Ohhh.. A oto co sobie wymarzyłam:
http://www.alerejsy.pl/view/1585/
sobota, 25 września 2010
L'Oreal Volume Million Lashes
Super tusz dostałam. Miałam przetestować i napisać co myślę. No to już :) Po paru dniach używania mogę napisać, że jest OK. Rzeczywiście pogrubia i sprawia, że rzęs jest więcej. Ale mam też uwagi. Tusz nieładnie pachnie. I to jest dosyć intensywny zapach. Więc te paręnaście sekund to nie są najprzyjemniejsze chwile podczas robienia makijażu. A druga uwaga, to zbyt krótka rączka. Malując się niemal wkładam rękę do oka.

Noo, ale efekt pogrubionych rzęs (a tylko takie tusze kupuje) jest niesamowity. W kolejnym poście postaram się wrzucić fotkę 'przed' i 'po'.
A tu trochę więcej o tym tuszu: http://www.lorealparis.pl/_pl/_pl/brands/index.aspx?code=Volume_Millon_Lashes

Noo, ale efekt pogrubionych rzęs (a tylko takie tusze kupuje) jest niesamowity. W kolejnym poście postaram się wrzucić fotkę 'przed' i 'po'.
A tu trochę więcej o tym tuszu: http://www.lorealparis.pl/_pl/_pl/brands/index.aspx?code=Volume_Millon_Lashes
poniedziałek, 16 sierpnia 2010
impresje kaszubskie
Spodobała mi się nazwa dla albumu zdjęć, więc teraz po kolei... 3 impresje: kaszubskie, gdańskie i berlińskie. Wspomnienia z wakacji. W tym roku, wyjątkowo krótkich. Ale cóż.. Było fajnie. Najpierw trochę dni na wsi, powrót do Gdańska i spotkania z koleżankami. Znowu wieś i powrót do Warszawy. A na zakończenie - weekend w Berlinie.
Kaszuby są piękne. Zawsze były... Spędziłam tam dzieciństwo. Najpierw w domu dziadków, a teraz od kilku lat w nowym domu. Zaczął go tata, ale skończyła Karolina. Zdjęcia z wnętrza już kiedyś publikowałam, więc teraz trochę okolic :)



Kaszuby są piękne. Zawsze były... Spędziłam tam dzieciństwo. Najpierw w domu dziadków, a teraz od kilku lat w nowym domu. Zaczął go tata, ale skończyła Karolina. Zdjęcia z wnętrza już kiedyś publikowałam, więc teraz trochę okolic :)
sobota, 10 lipca 2010
jak to jest na Białolęce
Jak? Ładnie. Cicho. Spokojnie. Czysto.. Ehhh, długo można opisywać. Ja mieszkam tu od 4 lat i bardzo sobie chwalę. Nawet dojazdy komunikacją miejską. Ale odkąd są bus-pasy i szybkie autobusy - nie ma na co narzekać. A już w ogóle raj będzie jak otworzą most północny. Szybki dojazd do metra i szybko do centrum. Pewnie wtedy będę bardziej wykorzystywać dobrodziejstwo auta. Bez przebijania się przez korki na Modlińskiej.
A oto jak jest ładnie na Białołęce. Byliśmy z Hubertem 2 tygodnie temu posiedzieć w ogródku. Było cuuudownie :)



A oto jak jest ładnie na Białołęce. Byliśmy z Hubertem 2 tygodnie temu posiedzieć w ogródku. Było cuuudownie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
W pociągu... Tak w polowie drogi między Gdańskiem, a Warszawą. Dobrze wracać do siebie. Mimo, ze nikt na Ciebie nie czeka Smutne, ale prawdz...
-
We wcześniejszym wpisie pisałam o tym, że rozpoczęłam działalność, zaczęłam tworzyć i sprzedawać biżuterię. Zapowiedziałam kolejny wpis o do...
-
Tym razem przepis własny :) Składniki na porcję dla 2 osób: - piersi kurczaka (1 podwójna) - 2 cukinie - 1/2 cebuli - 3 ząbki czosnk...