Nalewka z malin udala sie bardzo. Zainspirowana swoim talentem, jutro nastawiam nalewke pomaranczowa :)
Ponizej przepis, zeby nie umknal:
3 pomarancze
1l bialej wodki
10-20dag cukru lub miodu
Przygotowanie:
Pomarancze umyc i sparzyc. Sciac skorke, bez bialej blonki. Wrzucic do sloja. Dodac cukier albo miod wymieszany z sokiem z polowy jednego owocu. Wlac alkohol, zamknac sloj i odstawic na dwa tygodnie. Przefiltrowac, przelac do butelek i zakorkowac. Trzymac w chlodzie. Mozna pic po kilku dniach :)
Mały dopisek - po przefiltrowaniu stwierdziłam, że nalewka jest mało kawowa. Dorzuciłam kilkanaście ziarenek do nalewki i dalej 'maceruję'. Myślę, że 2 tygodnie z dodatkową kawą w środku jej nie zaszkodzi :)
Oto jak wyglada moja malinowa
sobota, 22 października 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robię znowu coś dla siebie - Studia podyplomowe - logopedia
Postanowiłam "zaszaleć" i rozpocząć studia na kierunku, który zawsz mnie interesował. Już na studiach na wydziale wokalno-aktorski...
-
W pociągu... Tak w polowie drogi między Gdańskiem, a Warszawą. Dobrze wracać do siebie. Mimo, ze nikt na Ciebie nie czeka Smutne, ale prawdz...
-
No pewnie, ze popieram. To moje miasto i zaluje, ze nie moge tam mieszkac. w ogole zadko tam bywam i to jest tragedia. No, moze gdyby podroz...
-
Od lat wiedziałam, że moja mama (a dokładniej teściowa) marzy o podróży do Wiednia. Pewnego jesiennego dnia postanowiłam zrobić jej przyjemn...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz